Stary Cygan (Kondor – Żeromski)
2333
tytuł:
Stary Cygan (Kondor – Żeromski)
A vén cigány
gatunek:
romans
muzyka:
oryginał z:?
1910 roku
słowa:
Po ciemnym lesie
Echo pieśń niesie
To stary Cygan
Tęsknotę swą gra
Z jego skrzypeczki
Płyną piosneczki
Smutne, jak życie
A czyste, jak łza
Niegdyś pieśń jego
Do dnia białego
Bawiła w pałacach
Tłum panów i pań
Wspomina Cygan czas
Oklasków, sławy, kras
I mówi żonie
Wśród cichych łkań
Żono! Daj skrzypce mi mojeWiosna znów przyszła na światNa pałacowe pokojePrzypomnieć się pójdę radMuszę im zagrać raz jeszczeCo w duszy mojej dziś drgaCygańskie pieśni są wieszczeBo w nich lśni śmiech i łzaBo to mój chleb i dusza ma
Wiosennej lasy
Wlecze się Cygan
Ze skrzypeczką swą
Łzą roztęczoną
Oczy mu płonom
W piersi coś tętni
Kochaniem i gra
Już miastem kroczy
Wpada mu w oczy
Pałacyk, gdzie smęcił
Przed laty swą pieśń
Przez barwny kroczy tłum
Śpiewy, śmiechy, szum
Uśmiech tu rządzi
A obca jest pieśń
Mości panowie, ja nie wiemCzy pamiętacie mą twarzJam pierś wam palił zarzewiemByłem kochany i waszMuszę wam zagrać raz jeszczeCo w duszy mojej dziś drgaCygańskie pieśni są wieszczeBo w nich lśni śmiech i łzaBo to mój chleb i dusza ma
Milczeli wszyscy
Dalecy, bliscy
Nikt go nie poznał
Nie poznał, ni znał
Wtem jeden, drugim
Krzyknie na sługi
Sprzątnąć żebraka
On w głowie ma szał
Ktoś tam podskoczył
Starcem zatoczył
Wyrzucił go za drzwi
Ze schodów na bruk
I ujrzał Cygan grób
Nim upadł stężał trup
Jęk jakiś tyko
Po ziemi się tłukł
Już usnął i nie ożyjeMuzyk, co serce swe grałW piersi mu nic nie zabijeSmyczek nie będzie już łkałLudzie, on dla was żył przecieI przez to smutny grób maBo pieśń smęcona na świecieTo była z ócz jego łzaTo jego żal i dola zła
18.11.2016
Objaśnienia:
1)
wiosna
-
wiadomo, ale lato jest super! Najlepsze!
2)
ócz
-
oczu
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Etykiety płyt
Ale autorów brak !
Jedno wiadomo to jest Romans.
muzyka E. Konder
Hen, w ciemnym borze mieszka nieboże,
Cygan staruszek, od wielu już lat.
Smętne piosneczki z jego skrzypeczki
Niegdyś płynęły... Dziś nie chce ich świat.
Znów przyszła wiosna, wonna, radosna
I słodko w gałązkach zaćwierkał znów ptak,
W sercu Cygana znów krwią broczy rana,
Więc szepcze cicho do żony swej tak :
„Gdzie są me skrzypki lipowe?
Serce drży we mnie jak liść,
Hen, tam, do miasta gwarnego
Muszę dziś jeszcze iść.
Zagrać chcę jeszcze raz w życiu
Tę starą piosnkę swą.
Jam Cygan z dziada pradziada
I żyłem tylko nią.
Jam pieśnią żył i umrę z nią.
Więc idzie stary przez pola, jary,
Choć starość mu ciąży na plecach jak garb.
Idzie, kuleje, pot zeń się leje
I mocno ściska skrzypeczki, swój skarb.
Już jest nareszcie w wyśnionym mieście,
Do sali wspaniałej się zbliża, a drży.
Serce mu wali, bo niegdyś w tej sali
Słuchano jego piosenek słuchano i gry:
„Przepraszam, mości panowie,
Czy nie pamięta kto z was,
Grałem tu niegdyś, przed laty
Pieśnią słodziłem czas.
Zagrać chcę jeszcze raz w życiu
Tę starą piosnkę swą.
Jam Cygan z dziada pradziada
I żyłem tylko nią.
Jam pieśnią żył i umrę z nią”.
Wtem ktoś wyskoczył z śmiechem ochoczym:
„Moi panowie, ten oszust z nas kpi!
Włóczęgo! Fora z pańskiego dwora!
Piccolo! Hejże, otwieraj mu drzwi!”
Na rozkaz pana kelner Cygana
Za drzwi wyrzucił i uderzył w kark.
Znalazła potem skrzypki pod płotem
Stara Cyganka i łkała wśród skarg:
„Już on nie zagra wam nigdy,
O ludzie bez serc i dusz,
Zmilkły już jego skrzypeczki
Zamilkły na zawsze już!
Jest w ciemnym lesie grób cichy,
Śród leśnych kwiatów się skrył,
Leży w nim Cygan staruszek,
Który dla pieśni żył.
Żył tylko z nią
i umarł z nią”.
http://adp.library.ucsb.edu/index.php/talent/detail/11124/Kallini_Jzef_vocalist_baritone_vocal
Nagranie gdzieś z 1926-28 roku dokonane w USA.
https://archive.org/details/78_stary-cygan-the-old-gypsy_pawe-faut-zeromskiego-kondora_gbia0408577b